niedziela, 18 lipca 2010

Witamy "Pride parade" w Warszawie

Najwiekszym wydarzeniem medialnym minionego tygodnia w Polsce oczywiście była parada równości. Dzisiaj możnaby nazwać to parada już dumy narodowej jak używają to na zachodzie. To napawa szczególnym optymizmem, że ludzie tam zebrani widać było, że są zadowoleni ze swojego przybycia, że nikt ich tam nie przysłał a wyłącznie przyszli z własnej woli. Ocenić można to, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Kolorowo ubrani przy dobrej rytmicznej muzyce od starszych dzieci i młodzieży maszerujących z wielką pompą.
W przeszłości różne parady a zwłaszcza te patriotyczne napompowane były wielkim balonem bez uśmiechu a zorganizowane pod kątem każdego reżimu czy też maryjnego egzorcyzmu, smutku i prawie biczowania.
Ta parada pokazuje nam zjawisko nowoczesne, wreszcie ludzi, którzy budzą sie w nowej Europie i chcących żyć nowocześniej. Hasło Jana Pawła II, papieża polaka "Nie lękajcie się" a pojdzie razem z nami jest tu najbardziej adekwatne. Tak, nie lękajcie się obywatele, bądżcie wreszcie sobą. Podnieście się z kolan.
Aby uzmysłowić niedowiarkom jak liczba gejów i lesbijek jest w społeczeństwie polskim, podaję to dla przykładu. Jest to około pięć procent populacji. Pięć procent to ludzi posługujących się lewą ręka, lewą nogą, lewym okiem, lewym uchem. Tak piszą, tak kopiemy piłkę, tak widzimy najlepiej, tak słuchamy prze telefon. I to już niby wiecie choć nie tak dawno a może i na wsiach do dzisiaj nauczyciele biją po łapach dzieci piszących lewą ręką.
I to jest ta zmiana, właśnie ta parada. Pięć procent to dwoje gdy chodziłeś do szkoły a w klasie było czterdziestu uczniów. Pięć procent t o 23-ch pośłow na 460. Pięć procent to 5-ch senatorów na 100. I wreszcie pięć procent gejów i lesbijek to w Polsce na 40 milionów obywateli to 2 miliony ludzi. Gdzie oni są najczęściej, to proste pytanie. A ile w Twojej rodzinie było starych kawalerów lub starych panien?
Parada równości w Warszawie zwyciężyła medialnie, totalnie ucczestników historycznego wydarzenia 600-lecia bitwy pod Grunawaldem. I dobrze, że to wydarzenia miało miejsce, tylko trzeba powiedzieć, że wygraliśmy bitwę z zakonem krzyżackim przysłanym nam przez do Polski prze państwo Watykan. Wygraliśmy z potęga Watykanu i wygramy z kościołem w przyszłosci, takim kościołem, który miesza nam w instytucjach państwowych i wprowadza reguły watykańskie.
I ta własnie parada równości nam o tym przypomniała. Gdzie podziały się władze miasta Warszawy z jej przywódczynią Panią Gronkiewicz-Waltz? Gdzie w tym czasie podział się przywódca Pis-u naczelny gej Jarosław Kaczyński? I na tym polega obłuda i zależnośc od państwa watykańskiego.
Dwa dni wcześniej Pan Jaroław Kaczyński napluł narodowi w usta wydając werdykty w sprawie katastrofy smoleńskiej pod dyktando kleru.
Panie Jarosławie, Pana brat Lech, ten mniej mściwy od Pana zginął na własne życzenie a pozostał żywy ten brzydszy. Pogardził Pan społeczeństwem nawołując do walki Polaków przeciwko sobie. Nawoluje Pan do walki z ruskimi jak to wyjaził się pański przydupas.
Właśnie w Chicago w tym zaścianku poloni świata zadaje się pytanie o katastrofę zbrodniczą. Wszyscy najwięksi wariaci medialni z Polski chcieliy zaistnieć w tutejszych mediach.
I znowu parada rownościw Warszawie przyciemniła Was.
Dwa tygodnie odbyła się parada równości w Chcago na której było ponad 400 tysięcy ludzi i cały kwiat polityczny łącznie z gubernatorem stanu Panem Quinem. Gdzie podziała się ta polonia chicagowska?
To zdezorientowanie trafiło na szpalty tutejszego dziennika, gdzie redaktor p.o. naczelnego zadaje pytania bez sensu. O tragicznej katastrofie. O niby zaproszeniu Pana Komorowskiego do Chicago przez Franka Spulę, ale z myślą, że być może nie przyjedzie, a może się obrazi. A może Pan Domardzki zada pytanie Frankowi Spuli, czy oby On ten nie jest gejem? Panowie, nie lękajcie się. Panie Domaradzki nich Pan nie stawia wniosków, że polonia jest przywiązana do tradycji, rodziny, kultu i dlatego głosowała na Kaczyńskiego. A może dobrze byłoby aby postawić wnioski, że polonia chicagowska jest przywiązana do swojego getta i za płotem nie wie co dzieje? A może jeszcze bardziej jest przywiązana do swojego kołtuństwa i zadupia. I chyba to jest najbardziej racjonalne.

Brak komentarzy: