wtorek, 21 grudnia 2010

Westchnienie za lepszością – własne Zyczenia na Swięta oraz Nowy Rok 2011

Postaraj się i zrób sobie sam prezent Swiąteczno- Noworoczny. W tym czasie będziesz miał więcej czasu, więcej przemyśleń, pytań, które zada Ci ktoś i ten ktoś będzie chciał Cię przekonać co powinieneś robić.
Spróbuj bronić się od tego samodzielnie. Pomyśl co brakuje Ci najbardziej w swoim kraju. Może kraju o większej tolerancji religijnej, wolności gospodarczej, która hamuje Cię w Twoich codziennych kłopotach z administracją państwową i nie tylko.
Zapisz się do RUCH-u POPARCIA PALIKOTA. Podpowiedz to swojej rodzinie, znajomym i przekonaj Ich, co dobre dla Ciebie i dla innych.
Podejmuj decyzję samodzielnie. Nie daj się propagandzie, która Cię otacza a zwłaszcza propagandzie medialnej, która tworzy miejsca dla siebie i dla swoich kolegów, i znajomych z własnych szeregów.
Myśl za siebie, nie bój się tego myślenia, które tylko może Ci pomóc i nie jest wbrew Tobie. RUCH POPARCIA PALIKOTA jest ruchem oddolnym i dlatego Ty mieścisz się w nim.
Twoje własne decyzje w ten sposób staną się rozwiązywalne a nie jak dotychczas, nakładane odgórnie i nierealizowane. Twoje własne Zyczenia, wtedy będą własne jak wychodzą od Ciebie. Wszystkiego Dobrego.

piątek, 3 grudnia 2010

Dlaczego Panu Posłowi Januszowi Palikotowi nie wolno złożyć mandatu poselskiego.

Mandat poselski to nie przydział mieszkania ani kartka na mięso jak w dawnym PRL a dzisiaj bardzo podobnie w partiach. Manadat poselski to wybór przez społeczeństwo z danego regionu lub tzw. wyborców. O to nie wolno pytać nikogo ani partyjnych kolegów, ich przywódców i nikogo innego. Mandat to też nie widzi mi się Pana posła Janusza Palikota.
Gdyby Pan poseł był chory i nie mógł go wypełniać to zrozumiałe. Gdyby Pan poseł był przestępcą lub ścigany przez organa prokuratorskie to co innego.
Przywódcy partyjni uważali dawniej i do dzisiaj to myślą, że ten mandat to omalże ich własność również z wyborcamii i Panem. Tak właśnie nie jest i trzeba go wypełniać do następnych wyborów czy się chce, czy nie chce. Właśnie poprzez własność przywódców partyjnych nie można przeprowadzić do dzisiaj żadnej nowocześniejszych reform gospodarczych..
Dzisiaj Polska po przewrocie w 1981 roku z dnia na dzień się starzeje. Nie ma żdnych sensownych reform gospodarczych. Reform, z których potrzebne są pieniądze na zdrowie, kulturę i naukę.
Polska z dnia na dzień sie zadłuża. Ekonomiści i statystycy biją na alarm aby wzmocnić budżet państwa.
Dlatego nie apeluję ale żadam od Pana, Panie Pośle Januszu aby w zamian sładania mandatu 6 grudnia, który to termin został odłożony o nie składanie mandatu poselskiego. Przyjdą nowe wybory nie tak długo i wszyscy nie tylko Pan, poddani zostaną nowej weryfikacji.
W zamian za manadat 6-go grudnia będziemy mieli inny szok. Będzie to radio „Szok”, nowa internetowa rozgłośnia . I o co chodzi?
Są tacy przywódcy jak Jarosław Kaczyński, którzy nie wiedzą co to jest internet jak konto bankowe.
I o to chodzi.

środa, 10 listopada 2010

Figlarny Prezes.

Jeden już fiknął koziołka, były ukryty prezesa zastępca
Lech, profesor profesor lewizny i prawizny, niedługo okaże sie, czy to nie był przestępca
Jarek, prezes, malarz pejzarzysta, bajkopisarz i opowiadacz bez liku
Już w niedługim czasie grozi Jemu całkowity rodzaj zaniku

Zaniku pamięci, twórcy nowych zasad i opowieści z dzieciństwa gracza podwórkowego
Strzelający bramki do Lecha, dużym palcem szpilora bardzo obtretonanego
Prezes to był dobrze wyglądający jak kotlet schabowy
Wygimnastykowanu tubylec jako dobry myśliwy na łowy

Natomiast dzisiaj po ciężkiej pracy w Pis-ie jest jak kościotrup rozciągnięty
Choć dalej waleczny o prymat narodu i i ciągle nieugięty
Skrajny pajac oraz dwór otaczjący Go mroczny
On jakby na oczy nie był dla siebie widoczny

Urodzony paranoik, widziany przez siebie ciągle w krainie czarów
Pustelnik, majak, dziwak i hert w krainie homarów
Cały ten zesół Pis-u łącznie z prezesem na czele
Już prawie wszyscy wiedzą, że nie można za wiele

Każda bajka kończy się płenta, rozrabiać zawsze można
Ale czasami bywa, że po tak długim czasie staje się bublem i jest nieostrożna
Dlatego kończ Pan Waść te dyrdymałki i humoreski w Pis-ie
Bo naród zmęczony, smutny i dość ma Ciebie penisie już w zwisie.


-Krzysztof Koch

środa, 3 listopada 2010

Kto się boi Ruchu Poparcia Palikota?

Właśnie jest teraz czas na aby na to odpowiedzieć. Od pierwszego spotkania w sali kongresowej w Warszawie upłynęło ponad miesiąc. Już przed samym spotkaniem, na które przyjechało z całej Polski około czterech tysięcy ludzi, spontanicznie, prawie nie było widać mediów. Nikt z tych ludzi prawdopodobnie nigdy nie był ubabrany w tej dotychczasowej gnojówce partyjnej, która ciągnie się od powstania słusznej partii PZPR. Potem tylko zmieniały się nazwy ale korzystanie z przywilejów partyjnych tak jak pokazała nieboszczka PZPR wlecze się to dalej a nawet rozwija.
Wiem że media nie były zainteresowane tym bardzo po co Ci ludzie tu przyjechali. Poświęcono na to tyle czasu aby tylko odnotować, że coś takiego miało miejsce. Gdybym nie był tam obecny nie uwierzyłbym, że najbardziej strachliwym są właśnie polskie media, które działają na zamówienia partyjne.
Najbardziej to widać w TVN 24, które są niemal przerażone. Za to w miejsce ważne stawiają takie problemy jak jakieś tam na drugi dzień stworzone dopalacze, które były od dawna i nikt na nie nie reagował. Na pewno zrobił to obecny rząd, któremu działalność Ruch Poparcia Palikota jest najbardziej nie na rękę.
Następne ważne informacje to ciągła katastrofa lotnicza przeplatana jakimiś naiwnymi paniami jak pani Gosiewska, jakaś szczeniakowata córka Wasemana, które to chcą ciąglych ekshumacji. Ekshumacje Te panie mogą robić sobie nawet dwa razy w tygodniu, tylko za to trzeba zapłacić swoimi pieniędzmi a nie z kieszeni podatnika. Dalej to od tygodnia słyszymy o jakimś żaglowcu Chopinie, o połamanych żaglach. Sam Fryderyk gdyby to słyszał, to zdziwiłby się pewnie. On wiedział, że ma fortepian i gdyby połamały się w nim nogi, to może by się zmartwił. Ale żaglowiec?
I to jest podstawowa odpowiedż, kto tym Ruchem nie jest zaiteresowany, i kto najbardziej się obawia. Media jako czwarta władza jest najbardziej narażona, a w niej ludzie, którzy dostali pracę w 90 % procentach z układu partyjnego. Ten Ruch jest dla NICH SAMOBÓJSTWEM. W dotychczasowej Polsce ostatnim konkursem w staraniu się o lepszą pracę, konkursową jest egzamin maturalny, który jest przestarzały i absurdalny.
Ale niestety ten Ruch nie wyparuje. Tam była w tej sali kongresowej za duża energia. To też nie wywietrzeje jak alkohol. Ani też nie wytrzeżwieje odstawiając ten Ruch do dawniejszych izb wytrzeżwień. Dzisiaj Wy medialni pajace zostaliście zastąpieni przez internet. Chciałbym Wam ulżyc pseudorektorzy, że niestety tego Ruchu boi się cała Polska intelektualna, która siedzi na stanowiskach z układów partyjnych. Od portiera na uczelni, do rektora. To tam nadawano sobie stopnie od doktora do profesora i w ten sposób możecie się poprzezywać na antenie radiowej czy w telewizji.
Nie podobają się Wam gadżety popkazywane przez Palikota, nie podoba się Wam jego mowa potoczna, poprawna do ludu. Nie ładnie prawda, nie ładnie. A co jest ładnie, kłamać z ekranu telewizora, że już są obwodnice a autostrady dojadą.
Tego Ruchu boi się kościół z tym otoczeniem bisnesmenów jeżdżacych najlepszymi limuzynami. To przecież kabaret kapłanów modlący się sam do siebie o pieniądze. Z wiarą i posługą to ma tyle wspólnego jak nieboszczyk z przyjęciem do szpitala na dalsze leczenie.
Dlatego nie myślcie sobie spoceni ze strachu intelektualiści układowi. To będzie i będzie rosło w siłę wbrew Waszym niedołężnym marzeniom.

Odezwa do dziennikarzy i Was intelektualiści.

Nie bócie się wreszcie i pozwólcie sobie „kurwą” rzucić publicznie. Na codzień nie filmowani robicie to jako przerywnik w zdaniu. Możecie sobie publicznie puścić „bąka” na głos. Nie martwcie się o to. Jutro będę księdzem i Was wyspowiadam i zaraz przebaczę. Jakbyście chcieli zażyć trochę seksu cudzymi żonami też Was wyspowiadam i przebaczę. Przygotujcie szmalec i dużo. Za takie grzechy biorę trochę więcej ale przebaczam i rozgrzeszam. Amen.

niedziela, 29 sierpnia 2010

Antek Macierewicz przeżył katastrofę smoleńską

Zadne środki masowego nigdzie nie publikowały o tym, że Antek Macierewicz przeżył katastrofę, i że był na liście pasażerów jako 97. Opowieści jakich dokonuje dla Radia Maryja muszą płynąc z ust człowieka bardzo wiarygodnego. Nawet ruscy jak i oficerowie białoruscy, którzy opowiadają historię rozmowy braci Kaczyńskich przed samą katastrofą nie zauważyli Antka jako pasażera .
Na ostatnich Jego odczytach w Chicago w salach parafialnych widać wyrażażnie po odkurzeniu i po zabiegach w gabinetach odnowy Antek jest coraz bardziej wykwintny w swoich wypowiedziach. Widocznie Pan Bóg nadał Mu specjalne zesłanie aby wreszcie świat usałyszał najprawdziwszą prawdę. Po wygłoszonych specjalnych nowościach prawdy i tylko prawdy dyskutanci zbierali do koszyków pieniądze na Jego dalszą działalność. Podobno z tych odczytów zebrano około 700 dolarów, na dalszą działalność terorystyczną przeciwko państwu polskiemu.
I w tym momencie zgłaszam do prokuratury generalnej o wszczęcie śledztwa przeciwko przeciwko Antoniemu Macierewiczowi że jako polski parlamentarzysta jadąc do Stanów Zjednoczonych za pieniądze podatnika zbiera pieniądze od sekt religijnych i to w jakim celu?
Gdyby amerykański kongresmen pojechał do innego kraju za pieniądze podatnika i zbierał pieniądze publicznie od podobnych sekt przy Jego wjedzie do swojego kraju czekałoby FBI na lotnisku przy wjeżdzie. To co robi Macierewicz powinno być karalne.
Tygodnik "Wprost" pocztą internetową podał wiadomość, że przyjął Go oficjalnie prezes Związku Narodowego i Kongresu Polonii Amerykańskiej Frak Spula, który będzie wspierał Macierewicza w Jego działanich, które mają ustawić wersję katastrofy Pisowskiej.
Chciałbym nie bardzo rozumującym podpowiedzieć, że w Chicago ludzie posługują się ponad 120-toma jezykami i tak kongresów jak polskich jest tyle samo. Gdyby kongresmani, senatorowie jak i prezydent tego państwa chciał słuchać wszystkich i zajmować się podobnymi rzeczami na, które liczy Macierewicz to państwo amerykańskie musiało być przestać istnieć.
Spula natomiast ma przełożenia polityczne w Chicago tak duże, że jak zobaczy majora miasta to kłania Mu się dolan aby Ten mógł Go rozpoznać kto to jest. Macierewiczowi natomiast może pomóc zapisać się do Związku Narodowego a zebrane pieniądze wpłacić do banku związku narodowego na konto emerytalne. W wypadku emigracji do Ameryki w przyszłości przed rezimową Platformą Obywatelską jak znalazł.
Dzisiaj natomiast w niedzielę miał odbyć się bankiet Radia Maryja w salach bankietowych "Orła Białego", na który zjawili się prawie wszyscy Ojcowie, słuchacze prawdy o katastrofie oraz sam prezes Spula. Nie stawił się sam zaiteresowany Antek Macierewicz. Widocznie posłuchał głosu rozsądku i bał się o zebrane pieniądze aby nie ugrzęzły w kasach banku związku narodowego.

środa, 25 sierpnia 2010

Czy w Polsce potrzebna jest nowa partia i dlaczego?

Polska to nowa demokracja, która dopiero się buduje. Nie tak dawno stworzona nowa partia Platforma Obywatelska jakby się trochę zestarzała. Zestarzała się prawdziwa "Solidarność" powstała 30 lat temu, a która jako ruch społeczny 10 milionów Polaków został przejęty przez "żołtodziobów" i przez nich zawłaszczony. Istnieją jakieś reguły na świecie, że różnych marek czy to wojen, powstań czy też nazw się nie zawłaszcza gdyż wypatrzają rzeczywistość.


Platforma Obywatelska jako partia też po części staje się jakby solidarnością gdzie dopisało się do niej różnyhch dziwaków, którzy hamują w niej postęp a zarazem w Polsce.


Dlatego Polska potrzebuje nowej nowoczesnej partii jak powietrza, nowej butli z tlenem, gdyż posłowie się starzeją a istnieje rzeczywista ich wymiana na nowych, bardziej sprawnych i nowocześniejszych, i bardziej obywatelskich. Starzy, którzy namnorzyli się z innych partii poprzedniczek niestety do tego się już nie nadają. Większość z nich przygotowała sobie legowiska domowe, ciepłe majtki na zimę, papucie domowe a właściwie bambosze aby dbać o swój reomatyzm, czy też prostatę. Kręgosłup Ci się zgina idż pod kołdrę i przestań być parlamentarzysta. Niesiołowski pasuje Ci opis do przepisu, nie przeszkadzaj. Inni znowu chcieliby budować nowoczesną Polskę na sutanie i krzyżach oraz modlitwie o lepsze jutro.
Czyżby przypadek Gowina.

Natomiast największym postrachem dla państa polskiego w Platformie obywatyelskiej jest ciągle budowanie koalicji z PSL-m oraz chłopem Pawlakiem, który dyktuje gospodarce jak ma funkcjonować jako minister gospodarki. To jakaś specjalna epidemia.


Nowoczesne państwa na świecie nie posiadają w swoich rządach partrii chłopskich. W rolnictwie pracuje zaledwie kilka procent ludności a żywią całe swoje własne narody oraz eksportują do innych krajów conajmniej połowę swoich wyrobów rolniczych. Polska wieś to zapadłość światowa. To antyk, ktory nic nie wart a tylko się do niego dopłaca. Rolnicy nie uprawiają swoich pól, a w chwilach głodu zbierają grzyby w lasach. W ten spośób jesteśmy potęgą w zbieraniu grzybów, gdzie zbieraczy widać przy wszystkich polskich drogach tych główniejszych a obok zaparkowane samochody najlepszych marek światowych kupione prze Unię Europejską z ich funduszy. W Afryce widać to wszędzie a zwłaszcza w tych biedniejszych krajach gdzie cały las jest zjedzony przez ich mieszkańców. W ten sposób Oni nidgy nie dorobili się żadnych upraw a o hodowli zwierząt to marzyć. Mięso do jedzenia jest wtedy gdy spotkamy się z tygrysem. To wtedy działa na dwie strony.


Ci właśnie neudacznicy, którzy znależli się z wyborów w parlamencie powinni go jak najszybciej go opuścić. Najczęście zawsze byli tacy, miejsca uzyskali przeważnie cwaniactwedm, korupcją. W ten oto sposób dostawali się do sejmu, czy senatu. To ludzie, którzy zawsze chodzili jako dzieci w białych podkolankach jakby zawsze chodzili do komunii świętej, bali się ubrudzić piaskiem w piaskownicy, nie chodzili na jabłka przez płot. Jakby nigdy nie słyszeli o gwałtach, biciach się na podwórku. Nigdy nie słyszeli, że po sąsiedzku ktoś kogoś bił w klatce schodowej. Jak w polskiej rodzinie, gdzie chłop lał babę na codzień oraz swoje dzieci i nikt otym nie słyszał. Chciałby tym Panom i Panio podpowiedzieć, że Polska nie składała się tylko z lalusiów i wszechdobrych.


Dlatego nowa partia jest potrzebna ale z ludżmi życia i takimi którzy wiedzą co to jest życie. Dzisiejszy nowy parlamentarzysta musi dalej wiedzieć, że jest dalej młody człowiekiem i myśleć o potrzebaćh ludzi młodych, o ożenku, o nowym mieszkaniu, o nowej pracy dla siebie, o wychowaniu dzieci a nie o wnukach i prawnukach.


Państwo, w którym się tytlko mówi o Japoni, o drugiej Irlandi, mówi to samo o budowie nowych domów, mieszkań, dróg a nie robi się nic w tym kierunku jest państwem starym, stetryczałym, schorowanym. Trzeba budować swoją własną Polskę i przegonić Japonię lub Irlandię. Co by się stało gdyby do Polski wróciło 3 miliony emigrantów, którzy nie tak daweno wyjechali a mogą być następni. Trzeba byłoby przywieżć ze sobą 2 miliony namiotów, rozbić je na ulicach. A co z sanitariatem. Dlatego właśnie po to jest potrzebna nowa partia. Trzeba pozwolić ludziom budować się bez pozwoleń. To załatwi bezrobocie natychmiast. Trzeba mieć trochę wyobrazni. Tak pozwolić budować domy parterowe, które są zawsze bezpieczne. Trzeba zmienić to zwariowane prawo budowlane, właśnie przez nowy sejm z nowej partii. Wieś musi iść do pracy, nie może blokować budów dróg i autostrad a ziemia musi żywić ludzi i też zarabiać na państwo. Nowy dom potrzebuje wszystkiego od pieluchy, do smoczka, od dachu do podłogi wszystkiego. Pracę będą mieli wszyscy, wszystkie przemysły itd.


I jeszcze raz podkraślam i nawołuję. Tak jest potrzebna nowa partia, do rządzenia z Platformą w nowych wyborach. Są nowe warunki, jest nowy ruch społeczny Palikota w Polsce a starzy nieudolnicy niech idą w siną dal. Nie potrzeni są górnicy do zarządzania, do orderów. Potrzebni są dolnicy do kopania węgla. Własnie dolnicy wybierają węgiel, gdyż to jest właściwa nazwa do używania.


Nowy Ruchu SpołecznyPalikota. Twórz się jak najprędzej i działaj. Istnieje taka potrzeba chwili a chwila nie istnieje wiecznie i nie wolno jej przeminąć.

sobota, 21 sierpnia 2010

Państwo w rękach kilku terorystów

Smieszne, aby 40milionowy kraj był poskramiony przez kilku terorystów. To wszystko wynika z centralnego zarządzania tym państwem od Mieszka Pierwszego a dyktat nakładał kościół katolicki, który dotychczas ciemięży ten kraj. To w rękach kościoła watykańskiego było przysłanie rycerzy krzyżackich do Polski.

To centralne zarządzanie spowodowało aby pępkiem Polski była ciągle tylkoWarszawa w ostatnich latach. Powstanie wawszawskie jest najlepszym przykładem po to aby cały naród wiedział, że było to jedyne ocalenie narodowe. Dzisiaj wszyscy to muszą świętować od Tatr do Mazur. I od Bałorusi do Zgorzelca. Paranoja wymyślona przez co tu dużo mowić tępych polityków. Tych, którzy tumanią naród mają na uwadze tylko i wyłącznie własne interesy. Przecież inni uczestnicy tego państwa mają swoje święta i nie każą Warszawie świętować z racji swoich przekoń. Są to np. święta powstań śląskich, powstań wielkopolskich oraz wielu innych.

Niech Ci przedstawiciele władzy cedntralnej za przeproszeniem odpiepszą się od lokalnych władz.

Nie będziemy mieli końca głupoty gdy nie rozwiążemy tej głupoty polityków i każemy każdemu Polakowi świętować bzdurę i stawiać pomnik pod każdą głupotę i za czyje pieniądze? Pieniądze są obywateli i należy szanować je przez przewrotnych darmozjadów.

Co kogo obchodzi z tej głupoty centralnej świętowanie, a jak ważne dla tych małych ośrodków, wsi czy też małych masteczek, ich własna chwała. Na tym nie można zarobić i zdobyć głosów i Te właśnie oszołomy centralne nie mogą tego zrozumieć.

Jacyś kiedyś Bierutowcy, Gomułkowscy a dzisiaj Kaczyńscy, gdzie Bozia odebrała jednemu rozum i pozbawiła Go dalszego dyskursu. A co by było gdyby Pani Kaczyńska urodziła czworaczki? Czy ktoś pomyślał o tym? A może doszłoby do rozbicia dzielnicowego?

Kiedyś jakś artystka umieściła na krzyżu genitalia. Podobno artystom więcej wolno? Tak spekulują polskie media. Jednak ta Pani artystka nie przewidziała takiego państwa jak Polska. W miedzyczasie ktoś wpadł na pomysł aby zamiast krzyża pod pałacem prezydenckim wmontować tablicę upamiętniajaca katastrofe smoleńską.

I właśnie tym czasie jakiś dziadek z lubelszczyzny wpadł na pomysł aby obsikać ją swoim penisem jak pies. Widoczvznie doszedł do wniosku, że za wysoko, może już nie ten wiek i spróbowł inaczej najpierw do słoika. Pomyślał, że może zakonserwowane, peklowane siki, a może poświęcone przez jakiegoś Rydzyka zrobią większą furorę. Za dużo prawdy nigdy nie wiadomo. Rodzaj partyzantki uprawianej przez dziadka z lubelskiego a może pod jakimś dowództwem z Pis-u. doprowadził do Jego zatrzymania i nie wiadomo co dalej? Terozyzm panuje w prokuraturze..

Dziadek nie powiedział, że bez wąsa jest tylko pół alfonsa. Cały alfons jest z wąsem a takiemu Jarkowi Kaczyńskiemu brak i do Płsudskiego jeszcze daleko. Hodowla wąsa w stanie dzisiejszego zarządzania przez rolników z PSL-u na czele z Pawlakiem jest wstanie doprowadzić do jego uschnięcia.

A gdyby tak alfons jak u pewnej artyski powiesił swoje genitalia na krzyżu, tak na prawdę a nie na niby stałby się prawdziwym ogierem. Jarosław Wielkoduszny byłby obroncą nie tylko uciśnionych ale też niepełnosprawnych. I od razu chwała Mu za to. Strach pomyśleć, że przestałby być ogierem z różnorodnych płci. Ale bohaterstwo.

Palikot wtedy ze swoim sztucznym penisem zakupionym w sklepie z erotyzmem od odstraszania, w telewizji publicznej statałby się zerem a eurodeputowy zaciśnięty w grymas-usta pełne płci-i stary kawaler-Ziobro mógłby zająć drugie miejsce po Jarosławie. Brązowym medalistą w tych przewidywaniach zostałby Palikot ale gdyby przewodniczący Sniadek-Nieradek, o ostatnio nawet niedoratek, wypadłby z czymś nowszym w sprawie polskiej nieprzywidywalnej kulturze politycznej to całą tabelę mistrzostwa ligi, łącznie z Lato i Jego wybitnego intelektu dałoby się wywrócić. Ilość decybeli w głowach niektórych polityków jest porównywalna do ilości powietrza w kole zapsosowym. Ta porównywalność jest zgodna z temperaturą z wschodniej Indii z pokładem węgla kamiennego w zachodnim okręgu nowej solidarności kamienia łupanego w Jastrzębiu na uroczystościach.
Jest to gwaranten nowej tożsamości ,wielkoduszności poczuciem odrębości w środowisku wielkomiejskim z zagwaratowaniem odrobiny mieszczaństwa z pokorą szlachectwa z uniweryteckim magistrem w rodzaju doktora pokornego sławionego mianem nieudaczniuka ale pokornego i z za zaświatów.

Teroryzm nie tylko zagraża pospolitym ludziom. On stał się rzerzączka w życiu poitycznym.

czwartek, 12 sierpnia 2010

Samogwałt kościoła katolickiego w Polsce

Gdybym napisał samobój kościoła nie miałoby to tak dokładnego sensu jak samogwałt. Miałoby to zdarzenie coś jednorazowego a nie monotonna natarczywa akcja kościoła przeciwko własnym wiernym. Druga sugestia to coś takiego, że samobój zdarza się przypadkiem i określamy go w grach sportowych. Dlatego samogwałt jest określeniem bardziej właściwym. Ta gra ze społeczeństwem zaczęła sie bardzo dawno a mianowicie po podpisaniu konkordatu. Codziennie ten rodzaj samogwałtu albo inaczej uprawianie nierządu doszegł wreszcie do ściany.
Sciana zaczęła się w momencie katastrofy samolotu 10-go kwietnia na lotnisku w Smoleńsku. Od tego momentu mamy absolutny dyktat kościoła w cichym porozumieniu z organizacją partyjną Pis. Od tego czasu zdarzył się przedziwny pochówek na Wawelu, gdzie slużący Papieża Jana Pawła II zdecydował o pogrzebie nie pytając się państwa-rządu o koszty pogrzebu.
Papież Jan Paweł II mowił o budowie państwa pokoju i państwa solidarnego a nie opartego na kumoterskie, zgniuśnieniu i niedowierstwie. Dzisiejszy kościół po śmierci papieża Polaka oparł się na rydzach jak Rydzyk i innych podobnych. Do tego doszłydo maślaki w rodzaju Kurskiego, Giżyńskiego czy też Karskiego, wielkie kozaki walczące w obronie krzyża na przed pałacem prezydenckim oraz płaczące kurki leśne Kępa, Szczypińska lub inne wybranki.
Do tego całego poplątania z zagmatwaniem dołożył się dzisiaj główny mnich warszawski Nych, który stwiedził, że krzyż trzeba przenieś ale receptę zostawił w przestrzeni publicznej, zastrzegając się, że nie należy używać siły. To nie My jesteśmy stroną a kto? No i na tym polega chwalebne pochowanie trupa z godnością i wielkim szacunkiem tyle tylko, że nieboszczyk żyje i nie planuje umierać przez następne dwadzieścia lat.
Ten rodzaj samogwałtu na pewno w przyszłości a teraz to widać jak na obrazku kościół polski stał się sektą religijną. W demokracji tenże kościół powinien sobie zdawać sprawę, że narzucanie swych dokryn relijnych w szkołach, ustawianie krzyży w miejscach publicznych jest nie tylko nielegalne ale utrata wiernych w kościele gdzie kasa się liczy najwięcej.
Kościól polski to pięcdziesiąt tysięcy księży, ktorzy żyją najlepiej i są najbogatsi. To ludzie pochodzący z bardzo małych wioseczek. Tą liczbę można oszacować na ponad 90 %. Wystarczy przejrzeć życiorysy hierarchów kościelnych. Polska armia jeśli będzie zawodowa będzie miała mniej żołnierzy. Polski kościół to 25 miliardów złotych nieopodatkowanch przez skarb państwa.
Kościół zapatrzony tylko w swój klerykalizm nie liczący się z państwem w najbliższym pięcioleciu straci przeszło połowę wiernych. Chciałbym przypomniej szanownemu klerowi, że rocznie umiera i rodzi się w Polsce 1% obywateli a liczba ta stanowi 4oo tysięcy obywateli. Tak więc wiadomo, że w następnym głosowanie na prezydenta ubędzie 2 miliony ludzi, ktorych popierało przegranego kandydata. Nowi głosujący czyli nowe 2 miliony wcale nie wiadomo czy będą chcieli być katolikami i żyć w tradycji, której zawsze było więcej biedy niż bogactwa i właśnie z winy kościoła. Gdyby zachód nie obudził się wcześniej skazany bułby najprawdopodobniej na polską niedolę. W chwale przegranych wojen i klęsk i z nudy palących świeczki na Krakowskim Przedmieściu. Kościół polski jakby nie rozumienie, że w prawach kolejnictwa a jest ich podobno dwa nie można dyskutować. Jedno z nich brzmi: Jeśli po jednym torze jedzie jeden pociąg to drugi nie powinien go prześcignąć. A drugie to to, że wagony nie powinny prześcignąć lokomotywy. Amen.

niedziela, 8 sierpnia 2010

Apel do szkodnika Jarosława Kaczyńskiego

Wielka powódż na zachodzie Polski. Czyżby znowu macki ruskie? W niektórych głowach o zawrót głowy to wszystko możliwe. Szkodnik jest wszędzie i na niego trzeba szczególnie uważać, kiedy staje się niabezpieczny. Widocznie obecny rząd ma bardzo słabe służby a ztym związane jest szczególnie nowoczesne prawo. Namiestnicy Pana Boga są wybierani przez społeczeństo na zachodzie naszego kraju również.
Krzyż pozostał jak było do przewidzenia, gdyż w Polsce nie rządzi prawo a natchnienie. Podczas walki zbrojnej wręcz ze strażą miejską pojawili się nowi bohaterowie, generalnie bezrobotni i nieudacznicy życiowi, a którzy z list odpowiedniej partii mogą reprezentować społeczeństwo w przyszłości w nowym parlamencie.
Nowych bohaterów też było widać w Sądzie Najwyższym, którzy chcieli podważyć słuszność wyborów prezydenckich. W normalnym kraju za taką pyskówkę owi bohaterowie zaliczyliby po kilka miesięcy więzienia z natychmiastową wykonalnością.
To wszystko świadczy o słabości państwa. Prawa z okresu króla Cwieczka, które między innymi reprezentuje Jarosław Kaczyński uzurpujący sobie jedynego sprawiedliwego prawa. Jego poplecznicy, różnego rodzaju dziwolągi występujący zwłaszcza w mediach broniąc Go, że obecnie bardzo straumowanego albo zatraumowanego. Ten Pan traumowaty jak za Gomułki, który walczył ze szkodnikiem stonki ziemniaczanej przypomina jak mówi swoim ryjkiem szczurka tworząc w państwie spustoszenie lamęt i ogromny zamęt. W tej szarańczy przedstawiciele organizacji partjnej Pis sami się pogubili i tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. I tak było w naszej historii w przeszłości w czasie przegranych wojen, powstań czy też niedawnej solidarności, która się przecież dawno skończyła. Właśnie ten "zamęt" po części uzyskał władzę w państwie i dlatego tak ciężko jest wyprowadzić kraj z tego wielkiego zawirowania. Mądrzejsi musieli odejść, gdyż demokracja wymaga większości w głosowaniu. Więc wybieramy takich na ile pozwala demokracja.
Dzisiaj demokracji się trochę udało, chociż co by było gdyby wszyscy głosowali. Mimo tego, że nowowybrany ciepły prezydent Bronek Komorowski w tym całym medialnym przekazie wygląda omalże jak ciemięzca społeczeństwa.
W apelu do Jarosława zwracam się aby kupił ale już za swoje pieniądze gruby zeszt jak za czasów szkolnych i za karę 100 razy napisał kilka zdań, które nauczyciel zadawał uczniowi w szkole o jego poprawie.
- Już nigdy nie będę szefem partii,
- Już nigdy nie bedę premierem,
- Już nigdy nie będę sięgał po władzę,
Tym sposobem Jarośławie szybciej zrozumiesz o co tak naprawdę chodzi polskiemu społeczeństwu.

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Zimny Lech

I znowu się zlekceważyło coś, reklamę zimnego "Lecha". Co do tego ma biedne piwo, które i tak jest produkowane przez kogoś. Nie wolno pić zimnego, przeziębienia są pewnie nagminne. Narodowy Fundusz Zdrowia nie dysponuje kasą i w ten sposób dalej jatka.
Chyba żeby łyknać zimnego "Zywca" to wtedy można się uchronić. Gorzej tylko, że z lodówki nie podają całego barana ani krowy z kopytami. Lyknać zimnego Lecha to przecież oczywista nierzywistośc. To rzeczywistość z niedowierzaniem. Tyle tylko, że przecież Lecha można podgrzać aby przeziebienie nie było tak oczywiste.
Pamiętam z okresu młodości w Sosnowcu na Pogoni przy ulicy Zeromskiego można było napić się piwa grzanego z sokiem u Pana Szymańskiego i to był rarytas. Pewnie nie był to Lech i nie było wtedy Wawelu oraz nikt z powodu zimna nie cierpiał. Rodzaj soku przy podrzewaniu spełniał rodzaj szczepionki.
Skojarzenia z tytułu partii Pis, której w tym czasie nie było, czy Lech jest zimny nikomu do głowy nie przychodziło.żna było mieć poprawkę ze śpiewu przed maturą. Sam tego doświadczyłem i nikt w Polsce tego nie zrozumie kto to był Gierek i u siebie. Dopiero pojawienie się na rynku mędrców świata to te skojarzenia można przenieść na właściwy rynek. Jeśli Wawel pogrzejemy i dodamy takiej szczepionki Lechowi to i tak nie jesteśmy w stanie Go wskrzesić. Biblia mówi, że Chrystus zmartwychwstał ale czy Lech zimnny też musi. Tego nie wiem ale nigdy nic nie wiadomo.
Dzisiaj dzwoniła do mnie córka z Południowej Afryki, będąc na górze stołowej koło Kapsztatu. Stamtąd widać cudownie cały przylądek Nowej Nadziej i piękny ocean Alantycki. I w tym momencie znowu sobie skojarzyłem jak Pis piwo z Lechem, że w Polsce są rownieź Góry Stołowe. Przecież na nich jak na dużym stole możemy grać w pinponga nie tylko jeden na jednego czy też parami. Jest tam tyle miejsca na tym stole gdzie naród może rozgrywać go batalionami.
W pomyśle dla twórcy Pis-u podpowiadam aby w razie powodzi gdy będzie rządził od nowa wypożyczyć trochę ocaenu Atlantyckiego i dosunąć go bliżej Polski aby nie było problemu z wodą.
Dalsze skojarzenia nasuną mi się jutro, kiedy to krzyż będzie lub nie będzie przesuwany.

czwartek, 29 lipca 2010

Tożsamość i tradycja.

Utożsamianie w sobie tożsamości oraz tradycji prowadzi nas do zagródka najnowocześniejszej partii Pis-u gdzie najważniejsza jest Polska. Wciskamy sobie to hasło tak bez przerwy, że nawet bez właściwego zastanowienia się wiemy już na pewno, jesteśmy najlepsi tzn lepsi od innych. Ponieważ reinkarnacja nie jest tożsamym Pis-u ani kleryków to aby sięgnąć do przeszłości musimy przedrzeć się przez groby, martyrologię aby znależć się w naszej tradycji. W ten sposób mamy zbudowany najlepiej wypracowany patriotyzm aby móc obwieszczać innym a zwłaszcza naszym przeciwnikom, którzy się z tym nie układają. W ten sposób potwierdzamy, że Oni to zdrajcy a ojczyzna dla nich to tylko zabawa. Dzisiejsza Polska jest stale pokrajana Konradami Walenrodami, a których dziesiejsza młodzież w szkołach nie powinna oglądać. Kto chce i ma na to ochotę to proszę. Natomiast jak ktoś nie chce nie powinno to być obowiązujące w szkołach.
Jeżeli ktoś pragnie śmierci za ojczyznę i sobie to wymarzył to są rożne drogi. Można nawet utopić się w pobliskim stawie. Nie musimy być wciągani do walki prze jakiegoś Bolka Kaczyńskiego o jednym oku. Nawet o dwóch "okach" jakiś Rydzyk nie powinien za Was decydować i pozwolić modlić się na dwóch fortepianach. Uważajcie na klawisze. Klawisz w więzieniu jest też przestrogą dla więżniów i nie pozwala Im na swobodniejsze zachowanie.
Po prostu trochę pokory wobec siebie i będziemy normalniejsi. Błogosławieństwo jest po to aby ocaleć z głupoty i tej naszej fantastycznej tradycji i tożsamości.
W ostatnią niedzielę w Chicago, w Parku Milenium odbył się koncert polskiej piosenkarki jazzowej Grażyny Auguścik z kilkuosobowym zespołem z okazji 200-lecia urodzin Fryderyka Chopina. Koncert był na poziomie światowym. Wstę był bezpłatny. Koncert zgromadził pełną salę koncertową Amerykanów oraz nieliczną grupę Polaków czy tez tzw. Polonii.
I ta właśnie Polania nie zasługuje na taki koncert w wykonaniu prawdziwych artystów liczących się w świecie muzyki światowej. Swiadczyło o tym poparcie tej imprezy przez Polonię. Polonia woli zabawy koncertowe w postaci "śtupek" goralskich, krakowiaka w gumiokach kopalnianych, czy też nawet poloneza na klepichu w Yorkville przypominającym imprezy w stodole. Po ceremonialnej mszy i odpuszczeniu, można się porządnie napić od nowa a to najwłaściwej przypomina naszą tożsamośc i tradycję.
Ci należący do wyższej cywilizacji polonijnej jak lekarze i adwokaci w tym czasie wolą wyrwać więcej zębów, wprawić włosa do łysej pały, dodatkowo obsłuchać dwukrotnie czyjeś płuco, czy też nierozgarniętego emigranta przeprowadzić przez salę sądową w downtown koło Milenium Park dwukrotnie z braku zajęć. Lepiej zapracować na nowego "luksusa", w którym można pokazać się na roratach, nieszporach lub sumie w kościele. Jak wyższość, to wyższość. Koncert można zrobić u siebie w nowszym domu, na nowszym dywanie pokrytym plastkiem aby goście go nie poplamili. Zaproszeni w garniturach i pod krawatach, mogą w końcu pochodzić trochę w papuciach lub skarpetkach dla odświeżenia stopy.
I to w ten sposó wg statystyk pokazuje nam ponad 80 procent poparcia dla tych najbardziej patriotycznych jak również naszą tożsamość i tradycję.

sobota, 24 lipca 2010

A moze odwet za katastrofę smoleńską?

Cztery lata temu napisałem wierszyk, który dedykowałem Panu Rydzykowi pod tytułem
"Moherowy beret", który dzisiaj chciałem przytoczyć.
Nawiedzony Rydzyk z aksamitnym kapeluszem w dłoniach
Modlitewny jak Taliban z Iraku czy Iranu
Szykuje nowe stroje moherowe na twarzach i skroniach
Tworzy swą religię dla dodania oliwy lub tranu

Zbawmy wszystkie bezdomne koty i psy w całej Polsce, moherowy beret trzymaj w dłoni
Będziesz siłą napędową ze swych emerytur dla dobra ciemnoty i grozy ironi
Z Bogiem dobrze żyją Talibani, wysadzają się w powietrze również
Pokaż Rydzyk jak to robią inni, będziesz panem Bogiem też.


Dzisiaj te same słowa kieruję pod adresem Macierewicza, Kaczyńskiego, temu pozostawionemu bezpańsko losowi oraz innych piejącym w tę samą nutę. Gdy tylko tak postanowią i zadecydują, niech robią to na osobności z daleka od tłumu. Ta maniakalność przywódcow Pis-u może stać się odwetem za katastrofę smoleńską

3-ciego sierpnia ma nastąpić przeniesianie krzyża sprzed pałacu prezydenckiego. Czy to może się skończyć, jeśli jego obrońcy grożą walką na śmierć i życie. Upajanie się katastrofą przez dziwną komisję może doprowadzić jakiegoś katolika a jeszcze nie śmiertelnika do spotknaia się z Bogiem już nie na niby. Sytuacja na czas obecny zaczyna się rozwijać a hierarchówie kościelni są tylko obecni za filarami Pis-u i jeszcze jako ich strona.

Prezydentowi elektowi w tej sytuacji należy się szczególna ochrona.

I jeszcze jedno pytanie do działaczy Pis-u. Tych z bieliżniarki, i o najwyższym standarcie półkowym. Dzisiaj wydarzyła się tragiczna katastrofa w Niemczech. W tłumie zginęło prawdopodobnie 15 osób. Kto jest odpowiedzialny za tą "tragiczną zbrodnię"?

środa, 21 lipca 2010

Wyrażnie postępowa komisaryczna komisja Pis-u.

I wreszcie nadszedł czas prawdziwej działalności Pis-u. Czekaliśmy na ten moment z utęsknieniem. Ta właściwa komisaryczna komisja Pis-u jak z czasów carskich wyposarzona w tworcę niejednych teori spiskowych Pana Macierewicza daje największe szanse na odnalezienie prawdy. Genialna głowa potrafi wiele a nawet więcej niż wskazuje prawda.
Sto dwadzieścia osób tam zgromadzonych to i dużo ale prawie tyle ile udało się tragicznym tupolewem z Panem Lechem Kaczyńskim na uroczystości katyńskie. Coś w tej armii ludzi budzi moje skojarzenia.
Drugi tupolew jest obecnie w remoncie i dobrze jest na niego ze śledztwem poczekać. Najlepiej podstawić go na lotnisko w Smoleńsku i tam rozpocząć obrady śledcze na miejscu. Jeśli w nim braknie siedzeń to trzeba dostawić trochę taboretów aby wszyscy z tej komisji mieli tam zajęcie. To rzeczywiście najlepsze miejsce aby tam usiążć i prowadzić śledztwo. Należy zabrać trochę przyrządów w postaci młotków, śrubokrętów, kleszczy oraz innych narzędzi aby go trochę porozkręcać i sprawdzić czy po remoncie przywieziono go przez "ruskich" dobrego.
Głównego speca Macierewicza wsadzić za stery aby pozostali z komisji poczuli naprawdę się bezpieczni. Z góry wiadomo, że nie będzie startu.
Obrady powinni toczyć się przynajmniej dwa razy w tygodniu. Gdyby brakło limuzyn na dowiezienie komisji, należy wypożyczyć od Karzaja z Afganistanu. Ma ich na tyle, że nie powinno być kłopotu. Głównym rozkręczaczem zrobić Mularczyka, który bez bicia się przyznał, że leciał już tym tupolewem i nic mu się nie stało. Naprawdę każdą śrubkę można dotknąć i sprawdzić nakrętki, czy "ruscy" nie dokonali jakiegoś sabotażu. Pani Kempa już mniej nadęta dla swoich z bardziej przyjazdnej komisji może urzędować na stojąco w otwartych drzwiach kabiny pilotów, jako najbardziej gadatliwa komisarka. Nie wiem jaką rolę przyznać młodemu Hofmanowi, któremu do cywilizacji współczesnej braku około 85 lat. Jest jeszcze nowy nabytek Pis-u jako zabytek politologi Pan Migalski.
Obrady mowiny trać około 500 dni aby sejm nie miał problemu w toczeniu obrad do nowych wyborów. W razie czego gdyby krzyż z przed pałacu prezydenckiego przeniesiono do kościoła to aby mieć większe natchnienie do sprawowania toczących obrad zwrócic do harcerzy o nowy. Nie wiem tylko czy prawosławie w Smoleńsku uzna to jako dobry pomysł.
Dla Pana Palikota to pewna przestroga o nieprzyjęciu Go do grona. A jednak, gdyby po śledzcie i znalezieniu prawdy, Pan Macierewicz zdecydowałby wystartować?

niedziela, 18 lipca 2010

Witamy "Pride parade" w Warszawie

Najwiekszym wydarzeniem medialnym minionego tygodnia w Polsce oczywiście była parada równości. Dzisiaj możnaby nazwać to parada już dumy narodowej jak używają to na zachodzie. To napawa szczególnym optymizmem, że ludzie tam zebrani widać było, że są zadowoleni ze swojego przybycia, że nikt ich tam nie przysłał a wyłącznie przyszli z własnej woli. Ocenić można to, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Kolorowo ubrani przy dobrej rytmicznej muzyce od starszych dzieci i młodzieży maszerujących z wielką pompą.
W przeszłości różne parady a zwłaszcza te patriotyczne napompowane były wielkim balonem bez uśmiechu a zorganizowane pod kątem każdego reżimu czy też maryjnego egzorcyzmu, smutku i prawie biczowania.
Ta parada pokazuje nam zjawisko nowoczesne, wreszcie ludzi, którzy budzą sie w nowej Europie i chcących żyć nowocześniej. Hasło Jana Pawła II, papieża polaka "Nie lękajcie się" a pojdzie razem z nami jest tu najbardziej adekwatne. Tak, nie lękajcie się obywatele, bądżcie wreszcie sobą. Podnieście się z kolan.
Aby uzmysłowić niedowiarkom jak liczba gejów i lesbijek jest w społeczeństwie polskim, podaję to dla przykładu. Jest to około pięć procent populacji. Pięć procent to ludzi posługujących się lewą ręka, lewą nogą, lewym okiem, lewym uchem. Tak piszą, tak kopiemy piłkę, tak widzimy najlepiej, tak słuchamy prze telefon. I to już niby wiecie choć nie tak dawno a może i na wsiach do dzisiaj nauczyciele biją po łapach dzieci piszących lewą ręką.
I to jest ta zmiana, właśnie ta parada. Pięć procent to dwoje gdy chodziłeś do szkoły a w klasie było czterdziestu uczniów. Pięć procent t o 23-ch pośłow na 460. Pięć procent to 5-ch senatorów na 100. I wreszcie pięć procent gejów i lesbijek to w Polsce na 40 milionów obywateli to 2 miliony ludzi. Gdzie oni są najczęściej, to proste pytanie. A ile w Twojej rodzinie było starych kawalerów lub starych panien?
Parada równości w Warszawie zwyciężyła medialnie, totalnie ucczestników historycznego wydarzenia 600-lecia bitwy pod Grunawaldem. I dobrze, że to wydarzenia miało miejsce, tylko trzeba powiedzieć, że wygraliśmy bitwę z zakonem krzyżackim przysłanym nam przez do Polski prze państwo Watykan. Wygraliśmy z potęga Watykanu i wygramy z kościołem w przyszłosci, takim kościołem, który miesza nam w instytucjach państwowych i wprowadza reguły watykańskie.
I ta własnie parada równości nam o tym przypomniała. Gdzie podziały się władze miasta Warszawy z jej przywódczynią Panią Gronkiewicz-Waltz? Gdzie w tym czasie podział się przywódca Pis-u naczelny gej Jarosław Kaczyński? I na tym polega obłuda i zależnośc od państwa watykańskiego.
Dwa dni wcześniej Pan Jaroław Kaczyński napluł narodowi w usta wydając werdykty w sprawie katastrofy smoleńskiej pod dyktando kleru.
Panie Jarosławie, Pana brat Lech, ten mniej mściwy od Pana zginął na własne życzenie a pozostał żywy ten brzydszy. Pogardził Pan społeczeństwem nawołując do walki Polaków przeciwko sobie. Nawoluje Pan do walki z ruskimi jak to wyjaził się pański przydupas.
Właśnie w Chicago w tym zaścianku poloni świata zadaje się pytanie o katastrofę zbrodniczą. Wszyscy najwięksi wariaci medialni z Polski chcieliy zaistnieć w tutejszych mediach.
I znowu parada rownościw Warszawie przyciemniła Was.
Dwa tygodnie odbyła się parada równości w Chcago na której było ponad 400 tysięcy ludzi i cały kwiat polityczny łącznie z gubernatorem stanu Panem Quinem. Gdzie podziała się ta polonia chicagowska?
To zdezorientowanie trafiło na szpalty tutejszego dziennika, gdzie redaktor p.o. naczelnego zadaje pytania bez sensu. O tragicznej katastrofie. O niby zaproszeniu Pana Komorowskiego do Chicago przez Franka Spulę, ale z myślą, że być może nie przyjedzie, a może się obrazi. A może Pan Domardzki zada pytanie Frankowi Spuli, czy oby On ten nie jest gejem? Panowie, nie lękajcie się. Panie Domaradzki nich Pan nie stawia wniosków, że polonia jest przywiązana do tradycji, rodziny, kultu i dlatego głosowała na Kaczyńskiego. A może dobrze byłoby aby postawić wnioski, że polonia chicagowska jest przywiązana do swojego getta i za płotem nie wie co dzieje? A może jeszcze bardziej jest przywiązana do swojego kołtuństwa i zadupia. I chyba to jest najbardziej racjonalne.

czwartek, 15 lipca 2010

Polowanie na patriotyzm

Ostatnio w mediach tvn 24 wystawiana jest bardziej na pokaz dziwna babcia o poglądach socjologiczno-patriotycznych albo patriotycznej socjologi. Wygląd jej kojarzy mi się kiedy jeszcze dzieci były małe i oglądaly "barbie-doll" ale to bylo około 20-tu lat temu. Dzisiaj podstarzałą babcię"barbie' oglądamy na ekranach polskich telewizorów, która za każdym razem ustala nam reguły patriotyzmu ze strony szaleńczej partii PIS i samowoli posłów tego ugrupowania. Innymi słowy "liberum-veto'. Najlepiej byłoby jakby ta Pani "Barbie-Staniszkis" stałaby się niemową po zadanym pytaniu to i tak dla telewidza słuchowisko "Matysiakowie' byłoby bardziej atrakcyjne. Z reguły Ci co mowią dużo i nie na temat wyglądają trochę na upiorów a zwłaszcza jak stoją tylko przy swojej tezie np. takiej że prze telefon można się najeść a przez komputer można napić się zimnej wody ze żródła. Biedacy najczęściej wiedzą, że przez szybę z dobrej piekarni nie można poczęstować się dobrym ciastkiem, na które mamy ochotę.
Socjologia to nie nauka o słusznej partii, które w przeszłości też z historii były słuszne a z najnowszej historii wiemy, że były niewłaściwe, upiorne i wręcz prześtępcze.
Właściwie wg teorii Pani "Staruszki-Barbie" patriotyzm ten możnaby starać się czymś zmierzyć. W przeciwnym wypadku nie pojdziemy do przodu a staniemy w rozkroku jak to innym slangiem namierzyła Pani Rokitowa, żona Pana Rokity, też zacnego poła, który miał odwagę zmierzyć się z prawie najeżdcom niemieckim.
Nie bardzo wiem gdzie ten patriotyzm w człowieku jest zainstalowany ale przy pomocy umysłów wyżej wymienionych, podążę ich torem myślenia.
Czy w mózgu?, czy w sercu?, czy też z tyłu w środku dwóch półkul przegrodzonych wąwozem?
Ale przecież miary istnieją. Może trzeba gościa wytrzepać, potrząsnąć a może strzepnąć jak to robi się z małym a nie wykręcać aby nie był siny. W wypadku Pani Sztaniskis lub Pani Rokity, które nie maja takiego przyrządu ale ze szpary można wyciągnąć odkurzaczem i w razie czego zrobić sekcję, oczywiście patriotyzmu.
Można się śmiać i różnie reagować, ale miary istnieją. I albo go na wagę, patriotyzm, naturalnej oczywistości w oczywistych rozmiarach i do menzurki.
Studenci z politechnik, inżynierowie, wytrenowani na uczelniach albo wytresowani też na uczelniach jako konie w cyrku. Z wykształceniem mieć do czynienia to trochę powoli. To Wasza rola. To kadra techniczna zajmowała się mierzeniem. Do roboty. Patriotyzm to przedmiot bardzo ścisły a nie jakaś tam bitwa pod Grunwaldem dla historyków i intelektualistów. Uzgodnijcie to politechicy. Patriotyzm to nie prąd i Was nie zabije. Można go dotknąć.
A jak uda sie Wam go zmierzyć to polecam następnie: mściwość, zakłamanie, bezradność, itd. Powodzenia.

wtorek, 13 lipca 2010

Czy Polskę można przepołowić?

Czy jest nadzieja na stworzenie dwóch Polsk. Spróbujmy się ustawić w roli wizjonerów i spróbować pomyśleć gbyby po wyborach stworzyć dwie Polski wg mapy wyborczej, która pokazała nam województwa głosujące na dwóch różnych kandydatów: Komorowskiego kontra Kaczyński. Zdarzyło się w przeszłości, że byliśmy w trzech różnych zaborach. Po II wojnie światowej mieliśmy Polskę tak trochę bez Polski, tak zwaną Polskę Ludową i nawet w niej jakoś się mieściliśmy. Niemcy zostały podzielone na Niemcy wschodnie i zachodnie. Ale Polskę po połowie?
Zakładamy, że tak się dzieje i budujemy mur, który nas dzisiaj dzieli jeszcze bez muru. Na pewno nie zaraz ale po kilku miesiącach mielibyśmy uciekinierów jak przez mur w dawnym Berlinie. Zastanawiam się, który z posłow i posłanek Pis-u daje pierwszego nura przez Wisłę lub podkopem pod murem. W którym momencie Jarosław Kaczyński i po jakim czasie prosi a azyl polityczny uciekając przed ludem, którym chciał sobie porządzić. Na pewno nietrwałby to więcej niż rok. Polakom zamieszkałym za granicą głosującym na Kaczyńskiego i na Pis wprowadziłbym wizy do Polski zachodniej obojętnie na jakimkolwiek paszporcie.
No tak ale zejdżmy na ziemię i nie próbujmy wizjonerstwa jak się trochę zapędziłem. Spróbujmy pomyśleć czemu tak jesteśmy podzieleni, czy to z naszej mądrości, czy też z głupoty, czy też z propagandy.
Spróbujmy spojrzeć na wygraną naszą polską bitwę pod Grunwaldem z zakonem krzyżackim ( pełna nazwa-Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny w Jerozolimie), absolutnie nie z Niemcami. Niemcy od tej bitwy się odcinają.To Watykan przysłan na ten zakon na teren Prus, Estoni Litwy i Polski. To spadek po królestwie jerozolimskim, które rozleciało sie po trzeciej nieudanej wyprawie krzyżowej rozbitej przez syryiskich islamistów. Europa zachodnia się tego pozbyła i przegoniła tych chrystusowych bandziorów a nawet król węgierski przegonił ich z Siedmiogrodu. Do dzisiaj Watykan nie odciął się od krzyżaków ale za to dzisiaj mamy swoich własnych krzyżaków w spadku po tamtych w postaci Marków Jurków, Grudzińskich, "ściskoszczęka" Kuchcińskiego jego wypowiedzi, że w sejmie żałobę mamy do końca wakacji i portrety "poległych śmiercią męczeńska". To taka sama wypowiedż jak dziecka do matki. Nie kupisz mi nowej zabawki, cały czas będę płakać.
Sytuacja staje się coraz bardziej koszmarna i brak zdecydowania, dalszego pobłażania przez rządzących i ulegania głupocie może doprowadzić do generalnego podziału.

sobota, 10 lipca 2010

I po wyborach.

Stało się, Polacy wybrali nowego prezydenta i w tym samym momencie, po niecałym tygodniu, postanowiłem otworzyć swój blog i komentować różne wydarzenia medialne. Ludzie piszą dziwne rzeczy, nie wiadomo po co i dlaczego? Nie tylko zwykli ludzie, a także dziennikarze, którzy mają wyjątkowy dar pisania o czymś o czym mają najmniej do powiedzenia.
Chciałbym aby mój blog skierowany był na pewne racje, do których i tak nigdy nikogo nie przekonam... ale z teorii Kopernika już wiadomo, że ziemia kręci się dokoła słońca a nie odwrotnie. Są też tacy, którzy mimo tych twierdzeń, że tak jest naprawdę, nie są przekonywalni.
I tak na przykład o Chicago.
Choć wiadomo, że wygrał Komorowski to i tak w mediach chicagowian jest On dalej niezauważalny. W oknach wystawowych sklepów dalej figuruje "straszący" Kaczyński, a Polska przestała być mniej ważna, bo ponad 80%procent oddanych głosów w Chicago to plama dla Polaków zamieszkujących w Polsce. Media tutejsze dalej drukują peany zwycięstwa. Tak daleko się zapędziły, że nie wiem czy kiedykolwiek będzie to można odkręcić. Jedynie zauważono to w "Dzienniku Związkowym", który drukował totalne poparcie z jakimś dziwnym komitetem poparcia na cześć zwycięstwa Kaczyńskiego. Ktoś się po kilku dniach opamiętał i nagle wysłano zaproszenie do Komorowskiego. Naczelny wódz Frank Spula z jego oranizacją Kongresu Polonii kółek wiejskich Borków Dużych, czy też Małych Zagródek. Nie wiadomo też, czy z tymi kółkami maryjnymi było coś uzganiane. Zapylenie jest tak duże, jak mgła wystepująca podczas ladowania samolotu pod Smoleńskiem. Poprzez cały ten zamęt z braku racjonalności wymyślono katastrofę w postaci zamachu. Sztuczna mgła najczęściej dotyczy osób starszych, które jak mówi okulista mają tak zwaną kataraktę. Młodzi nieco widzieli mgłę w kadzidle na ołtarzu i mimo mroku pokazuje się jasność oraz zawraca wszystkich cierpiących. Jest to znak dla tych wszystkich przegranych, że cierpienia trzeba odkupić aby nauczyć się prawdy.
Co słyszał Pentagon z rozmów telefonicznych to trzeba ich zapytać. Ale odpowiedź jest prosta. Dla pytających byłoby lepie,j aby nigdy nie usłyszeli prawdziwej rozmowy. Niech lepiej pozostanie to tajemnicą.
O Polsce.
Ci mieszkający nad Wisła bardziej wiedzą, kto wygrał, chociaż posłowie i posłanki PiSu mają z tym dalej kłopot. Hoffman, mało rozwinięty, który mógłby służyć jako maskotka każdej pielgrzymki, nie bardzo to wszystko rozumie. Nastolatka Jakubiak wyglądająca jak zakonnica bez majtek gotowa do ...i myśląca jak poległy śmiercią męczeńską. Bielan nie widzący krzyża przed pałacem prezydenckim jako słupa, na który można wejść przypadkowo po spożyciu alkoholu i doznać obrażeń. A moje pytanie do Polaków: czy krzyż nie powinien być w każdym pokoju, a może w każdym kącie? A czy w pieciokątnym pokoju, też powinien być piąty? A w sześciokątnym? Najbardziej nieszczęśliwy byłby pokój bez kątów. A co by się stało gdyby przyznać PiS-owi inkwizycję. Ile możnaby pól wykosić. Nawet parki i skwerki w miastach miałyby trochę tego towaru.
Dziennikarze telewizyjni na pewno są skłonni w tym pomóc, nawet Ci z TVn24. Szukanie przejęzyczeń i stawianie jątrzących pytań posłom z przeciwnych obozów politycznych, to specjalność i uciecha, A moje pytanie do Was Panowie dziennikarze: Dlaczego nie pytacie konkretnego posła po co on jest w parlamencie i co on konkretnie tam robi? Jakie będzie głosował ustawy i jakie sam tworzył? I chociaż Panowie posłowie i niekonkretni dziennikarze, naród najadł się trocin, to Komorowski i tak stanął na czele tych pisowkich wypocin.
A teraz o mnie.
Rozmawiałem ze znajomym psychiatrą i powiedział mi, że jestem normalny i nic mi nie brakuje, ale w zaciszu powiedział mi też, że jeśli komuś brakuje to tym co myślą inaczej niz ja. W końcu po targach uwierzyłem Mu, że ma rację. Wydał przecież na edukację dużo pieniędzy i czasu. W skrytości skomentował, że gdyby wydał inny werdykt wstydziłby się, że nie jest dobrym lekarzem.
I Wam Kochani czytelnicy życzę abyście mówili co myślicie. Na pewno potrzeba jeszcze większych powodzi abyście przelali to na papier. I jeszcze jedno. Aby jakikolwiek wariat medialny nie mówił Wam, że za swoje poglądy musicie innych wariatów przepraszać.